Żyć w zgodzie z własnym ciałem – czym jest integracja sensoryczna?

utworzone przez | kwi 23, 2013 | Warto przeczytać | 0 komentarzy

Dlaczego ja mówię do moich nóg, żeby przeszły równo po linii, a one nie chcą? Dlaczego ja chcę coś innego niż robi moje ciało. Dlaczego nie potrafię nad tym zapanować? Przecież innym dzieciom to przychodzi z łatwością. Dlaczego nie mnie?

Istnieje wśród nas pewien odsetek dzieci, młodzieży, a także i dorosłych dla których problem stanowi jedność ciała i umysłu. Kiedy rozwija się człowiek zaczyna być „bombardowany” tak dużą ilością bodźców, że gdyby nie umiejętność selekcjonowania – co ważne, a co nie, nastąpiłby w organizmie człowieka ogromny bałagan.

Jak to się dzieje, że dziecko potrafi porządkować sobie napływające ze środowiska sygnały? Za umiejętność selekcjonowania, porządkowania, przetwarzania i spajania z nabytymi już doświadczeniami odpowiada nasz mózg. Kiedy napływają do naszych analizatorów określone bodźce automatycznie każdy odpowiedzialny analizator odbiera je i przekazuje receptorami do określonych ośrodków w mózgu. To właśnie tutaj następuje podział na ważne i nie ważne dzięki temu mózg tylko spaja to co uznał dla nas za istotne. Małe dzieci nie posiadają zdolności do pełnej integracji i selekcjonowania bodźców, uczą się tego dopiero w późniejszym czasie, aby móc umiejętnie organizować zachowanie. Większość z rodziców największą uwagę skupia na takich analizatorach jak słuch i zmysł, rzadko przywiązują wagę do dotyku. Zmysł ten nie ogranicza się tylko do czucia jakiej faktury dotykamy, zmysł ten ma (jak się okazuje) wiele większe znaczenie dla organizmu. Jedną z ważniejszych funkcji jest planowanie ruchu. Za to odpowiadają:

• układ przedsionkowy – westybularny ( usytuowany głęboko w uchu wewnętrznym, daje nam sygnał o położeniu ciała, jest odpowiedzialny z ruch góra – dół (ujmując prościej kiedy skaczemy przez skakankę nie boimy się oderwać nóg od podłoża)

• zmysł propriocepcji (kinestetyczny) tzw. głębokie czucie, czyli możliwość kierowania ciałem bez ingerencji wzroku (wiemy co się dzieje z naszym ciałem mimo, że nie patrzymy na nie) np. kierowanie pojazdem

• układ dotykowy (epikrytyczny i protoplastyczny) – ten pierwszy odpowiada za różnicowanie, dzięki temu świadomie widzimy schemat naszego ciała

Dotyk ma istotne znaczenie w uczeniu się, „widzi” to co odbiera nasz analizator wzroku, wpływa na mowę.

Które z dzieci narażone są na zaburzenia SI (Sensory Integration)

• dzieci autystyczne,

• dzieci z zespołem Downa,

• dzieci z mózgowym porażeniem,

• dzieci z ADHD,

• dzieci z zatruć ciążowych,

• dzieci z powikłaniami poporodowymi , noworodkowymi,

• dzieci z niepełnosprawnością umysłową,

• dzieci trudnościami w uczeniu się,

• dzieci o zaburzonej lateralizacji.

Co może zastanawiać, na co zwrócić uwagę?

U dziecka, u którego dojdzie do zaburzenia integracji występuje tzw. niepewność grawitacyjną.

• dzieci boją się schodzić i wchodzić po schodach

• nie lubi wchodzić na drabinki

• rzadko bawi się na placu zabaw

• boi się zeskakiwać np.: z ławeczki

• nie lubi przewrotów

• ma lęk wysokości

• ma problem z oceną przestrzeni wokół siebie

• choroba lokomocyjna

• dziecko nie lubi się huśtać, kręcić na karuzeli

• dziecko ma problemy z chodzeniem po ławeczce, po linii

• jest „niezgrabne” – często coś zrzuca, wylewa, trąca

• gdy koloruje – pracuje całe przedramię zamiast nadgarstka i dłoni

• mocno naciska przybory do pisania

• ma problemy z użytkowaniem nożyczek

• myli litery, gubi je, zamienia na inne

• ma spore problemy z motoryką małą np. : podczas zawiązywania butów, nawlekania korali

To tylko kilka z wielu różnorodnych zaburzeń jakimi charakteryzuje się dziecko. Trzeba podkreślić, że układ zmysłu słuchu też prawidłowo nie reaguje na dochodzące z zewnątrz bodźce.

Teraz kilka słów o twórcy SI – jest nim dr A. Jean Ayres psycholog, terapeuta. Jako pierwsza zainteresowała się problematyką dzieci z zaburzeniami, których podłoże badała przez wiele lat. Z czego wynikły jej badania? Gdy była małym dzieckiem miała problemy z nauką. Miały one podłoże zaburzeń integracji sensomotorycznej. Swoją pasję przekazała wielu certyfikowanym terapeutom, którzy obecnie kontynuują jej dorobek na terenie całego świata. „Drobna kobieta” o wielkim sercu, całe swoje życie poświęciła pogłębianiu wiedzy i pomocy dzieciom potrzebującym pomocy.

W jaki sposób pomaga się dzieciom?

Pomoc polega na cyklicznym uczestnictwie w zajęciach terapeutycznych, które prowadzone są przez uprawnionego terapeutę posiadającego II stopień kursu SI (certyfikat). Zajęcia mają charakter zabawy ruchowej. Prowadzone są na sali gimnastycznej lub sali odpowiednio do tego stworzonej. Mowa tutaj o wielu specjalistycznych i niezbędnych przyrządach:

• huśtawki

• hamaki

• tunele

• ławki

• deski równoważne

• ścieżki sensoryczne

• deskorolki

• liny

• piłki sensoryczne

Dzieci bardzo chętnie uczestniczą w tych zajęciach. W trakcie terapii zmienia się obraz dziecka. Następuje duża poprawa w zachowaniu dziecka, co z sali terapeutycznej przenosi się na podłoże życia codziennego.

Osoby zainteresowane zapraszam do kontaktu w celu udzielenia dodatkowych informacji i zapoznania z posiadanymi materiałami.

 

Artykuł na podstawie opracowań A. Janiec i D. Piatrzyk

Katarzyna Stępniowska – Frąc

logopeda, terapeuta, kurs I stopnia SI

 

Archiwa

kwiecień 2013
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
2930  

licznik odwiedzin

1798686
Total Visitors
Skip to content